piątek, 16 lipca 2010

„Proteinka” – chudnij zdrowo???

Szczupła sylwetka marzy się wielu osobom. Panuje przekonanie, że dzięki odpowiedniemu wyglądowi można zdobyć lepszą pracę, poznać nowych, ciekawych ludzi, znaleźć partnera, a przede wszystkim poprawić samopoczucie – zarówno fizyczne jak i psychiczne.
Jednak marzenia to jedno, a ich realizacja drugie. Chcąc osiągnąć postawiony sobie cel, jakim ma być zrzucenie nadprogramowych kilogramów na marzeniach poprzestać nie można. Trzeba zabrać się do realizacji, tylko od czego tu zacząć? Internet, prasa, radio czy telewizja oferują setki przeróżnych diet, programów żywieniowych, suplementów…każdy zachwala, gwarantuje skuteczność i pożegnanie się na zawsze ze znienawidzonym tłuszczykiem. Którą dietę wybrać? Jaka będzie najlepsza? Efekt jo-jo nie wystąpi? Takie pytania zadajesz sobie pewnie nie raz, gubisz się w gąszczu tych marketingowych sztuczek, mających na celu „omamienie”, „zahipnotyzowanie” klienta rewelacyjnością swych produktów czy usług. Często decydujesz pod wpływem – bo ta Pani z reklamy tak przekonywująco mówi, bo sąsiadka czy ktoś z rodziny lub bliskich ładnie schudł, bo nie trzeba sobie wszystkiego odmawiać, bo na tej diecie można szybko schudnąć itp. Czynniki wpływające na Twoje decyzje można mnożyć! Każdemu odpowiada co innego, każdy ma swój indywidualny powód, dla którego wybiera dany sposób na odchudzenie.
Chcemy widzieć efekt! Obserwujemy więc otoczenie, słuchamy mediów, podpytujemy itp. Wszystko po to, aby wybrać dla siebie najlepszą drogę zrzucenia zbędnych kilogramów.

Trzeba jednak uświadomić sobie fakt, że to, co jest dobre dla innych nie zawsze będzie dobre dla mnie! Różnimy się od siebie pod każdym względem, nie wyłączając reakcji organizmu na daną dietę! Bardzo często nie zastanawiamy się nad konsekwencjami stosowania coraz to nowszych diet-cud. Czy naprawdę warto ryzykować zdrowie eksperymentując na własną rękę?
Czasem „moda” na daną dietę i obserwowane efekty, które przynosi wyłączają racjonalne myślenie. Myślisz sobie: „jak dieta, którą stosują setki, może tysiące osób może zaszkodzić? Praktycznie nikt nie narzeka, większość chwali, efekty są…to będzie również odpowiednia dieta dla mnie!” Przykładem takiego ostatniego „krzyku mody” jest dieta proteinowa dr Dukana. Mało kto o niej nie słyszał, wiele osób stosuje.

W czym tkwi rewelacyjność tej diety?

Przede wszystkim działa od razu! W pierwszym etapie stosowania diety należy jeść tylko proteiny (chude mięso, nabiał). Spożywanie jedynie białek sprawia, że organizm spala dużo więcej kalorii, co przyczynia się do spadku wagi. Podczas pierwszego etapu możemy szybko pozbyć się stosunkowo dużej ilości kilogramów, co mobilizuje i zachęca do kontynuowania diety. Stopniowo, w kolejnych etapach wprowadza się produkty, zawierające węglowodany, tłuszcz, witaminy.
Dieta Dukana jest dietą ogólnie dostępną, a posiłki, które należy spożywać są smaczne. Nie ma ograniczeń co do ich ilości, więc można jeść, aż do uczucia sytości.
I jeszcze jedno – głód praktycznie nie jest odczuwalny, co jest zmorą osób odchudzających się. Możesz jeść ile chcesz (trzeba tylko ściśle trzymać się zaleceń), nie ssie Cię w żołądku i co najważniejsze – chudniesz!

Dieta dr Dukana wydaje się strzałem w dziesiątkę!

Konsekwencje jej stosowania nie są już tak pozytywne. Zbyt duża ilość białka powoduje zakwaszanie organizmu. Długotrwałe zakwaszenie sprzyja rozwojowi poważnych chorób takich jak: nadciśnienie, miażdżyca, cukrzyca, osteoporoza, nowotwory, zmiany zwyrodnieniowe stawów, a także może być przyczyną wielu dolegliwości: ogólnego zmęczenia, braku koncentracji, zaburzeń snu, napięć nerwowych, depresji, częstych infekcji, zaparć, łamliwości paznokci i wypadania włosów.
Niska podaż węglowodanów sprzyja większej produkcji ciał ketonowych, które znoszą uczucie głodu, ale obciążają nerki – mogą przyczynić się do kamicy nerkowej, niewydolności.
Zbyt mała ilość witamin zaburza procesy regulacyjne. Organizm jest mniej odporny. Niewielka podaż błonnika może sprzyjać zaparciom.

Dieta ta nie jest zbilansowana! Dostarczania niezbędnych do życia i prawidłowego funkcjonowania składników odżywczych nie można dzielić na etapy! Organizm potrzebuje każdego składnika w tym samym czasie i musi on być dostarczany w odpowiednich proporcjach! Zachwianie równowagi ma skutki uboczne i prędzej czy później dadzą one o sobie znać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz