poniedziałek, 2 maja 2016

Z CYKLU: OBALAMY MITY NA TEMAT ODCHUDZANIA

Z CYKLU: OBALAMY MITY NA TEMAT ODCHUDZANIA Mit nr 2 Jedzenie po 18-ej tuczy. „Jestem na diecie. Nie jem po 18-ej” to jedno z częstszych zdań, padających z ust osób, które próbują się odchudzić. Jednak złotą zasadę nie jedzenia po 18-ej należy włożyć między mity i legendy. Zastanówmy się skąd się wzięło takie mylne przekonanie? Dietetyk ma dwie teorie. Jedną z nich jest historia najczęstszej przyczyny otyłości, czyli dzień, który jest od rana do wieczora zapełniony obowiązkami i ciągłym brakiem czasu na kilka porządnych posiłków. Intensywna konsumpcja następuje natomiast po powrocie z pracy, czyli wieczorem. Po tej „magicznej” godzinie 18-ej. Sami wieczorni „zajadacze” oraz osoby je obserwujące mogą mieć mylne wrażenie, że to właśnie późne jedzenie warunkuje pojawianie się zbędnych kilogramów. W rzeczywistości – gdyby taką samą ilość jedzenia w jednej porcji zjeść np. o 16-ej – efekt byłby podobny. Natomiast druga teoria odnośnie mitu godziny 18-ej jest bardziej realna. Otóż niewątpliwie szybkość przemiany materii jest najintensywniejsza rano, zaś wieczorem znacząco spada. W związku z powyższym niektórzy zakładają, że w trosce o zgrabną sylwetkę lepiej w godzinach popołudniowych nic już nie jeść. Jeszcze inni podchodzą do tej kwestii znacznie bardziej restrykcyjnie, zasiadając do ostatniego posiłku przed 16-stą. W takim przypadku osoba, która chodzi spać o 22-ej ma 6 godzin, aby posiłek strawić, spalić i w efekcie solidnie zgłodnieć. Co więcej, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że następny posiłek po kolacji stanowi śniadanie na drugi dzień, to tworzy się nam naprawdę długa przerwa. Zakładając, że takie śniadanie jest jedzone ok. 7-ej, tym samym otrzymujemy 15-sto godzinną lukę w dostawie paliwa dla organizmu. Przez większość tego czasu śpimy, ale mimo to dalej nasz organizm tłoczy krew, przewodzi impulsy, utrzymuje stałą temperaturę ciała – jednym słowem, ciągle potrzebuje energii. Kiedy najlepiej skonsumować kolację? Powinniśmy ostatni posiłek zjeść 2-3 godziny przed pójściem. Prawdą jest natomiast, że wieczorem nie powinniśmy się objadać. Kolacja powinna być lekka i dużo mniejsza niż śniadanie czy obiad. Jeśli zasypiamy o 23-ej możemy ją zjeść nawet o 20-ej.