środa, 6 października 2010

Pokarm dla duszy, czyli co jeść, aby poprawić sobie nastrój?

Za oknami chłodno, ponuro, pada deszcz…szarość dnia codziennego. W pracy ciągły stres, kłopoty w rodzinie – sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli. Męczysz się, popadasz w chandrę, nie umiesz sobie już radzić z problemami. Być może nawet nie wiesz o tym, że przewlekły stres prowadzi do wielu chorób, od zwykłego przeziębienia poprzez nadciśnienie do zawałów! Jak tego uniknąć? Czy istnieje naturalny sposób poprawienia sobie nastroju?
Okazuje się, że odpowiednią dietą możemy zapobiegać lub zmniejszać objawy chandry i stresu. Jak? Zarówno chandra jak i podatność na stres ma związek z długotrwałymi niedoborami niektórych składników pokarmowych, co powoduje zaburzenia w działaniu systemu neuroprzekaźników. Jednym z takich neuroprzekaźników jest serotonina, mająca niewątpliwy wpływ na nastrój. Odpowiednio dobierając składniki diety można również obniżyć poziom kortyzolu i adrenaliny, zwanych hormonami stresu, mających negatywny wpływ na organizm. Co więcej, odpowiednią dietą, przez wzmocnienie systemu odpornościowego i obniżenie ciśnienia krwi, można obniżyć wpływ stresu na organizm.
Składnikiem odżywczym, który niewątpliwie poprawia samopoczucie są węglowodany. Wszystkie węglowodany pobudzają mózg do produkcji serotoniny. Aby zapewnić sobie stały dopływ serotoniny najlepiej jeść żywność bogatą w węglowodany złożone, które są wolniej trawione. Zalecane są płatki zbożowe (muesli) na śniadanie jak również płatki owsiane, poza tym chleb i makarony pełnoziarniste, fasole i warzywa. Węglowodany proste działają zazwyczaj szybko, gdyż szybko są trawione i w efekcie powodują szybki wzrost poziomu serotoniny. Dlatego zjedzenie czegoś słodkiego natychmiast poprawia nastrój, ale jest to efekt krótkotrwały i do tego zgubny, kiedy dbamy o sylwetkę - popadamy bowiem w błędne koło, sięgając po kolejnego batonika. Takie postępowanie odbija się na naszym wyglądzie tak samo szybko jak poprawiliśmy sobie samopoczucie.
Małe dawki kofeiny również mogą poprawiać nastrój i samopoczucie, ale należy pamiętać, że z kolei zbyt duże dawki mogą być szkodliwe dla psychiki.
Świetną odżywką dla mózgu są także ryby, a to za sprawą kwasów tłuszczowych omega-3 i selenu. Kwasy omega-3 są ważnym komponentem komórek nerwowych. Dlatego osoby nie dostarczające swojemu organizmowi wystarczającej ilości kwasów omega-3, lub u których właściwe proporcje między omega-3 i omega-6 nie są zachowane, częściej cierpią na zły nastrój i chandrę. Również niedobór selenu sprzyja powstawaniu chandry. Ludzie spożywający mało selenu w swojej diecie są bardziej lękliwi, mają gorszy nastrój i uczucie zmęczenia, a gdy uzupełni się im niedobory selenu, czują się znacznie lepiej. Wyrównanie niedoboru selenu usuwa niekorzystne zmiany nastroju, jednak dalsze dostarczanie selenu ponad normę nie ma już większego wpływu na nastrój. Jedzmy zatem rybki, orzechy, nasiona!
Witamina C może zmniejszać poziom hormonów stresu. Warto więc zajadać się natką pietruszki, papryką, warzywami kapustnymi czy cytrusami, aby zapewnić organizmowi odpowiednią jej dawkę. Również witamina B1 odgrywa ważną rolę w kształtowaniu samopoczucia. Jej niedobór może objawiać się zmęczeniem, osłabieniem i spadkiem zaufania do samego siebie. Witaminę te znaleźć można w mięsie, kiełkach pszenicy, ziarnach słonecznika, płatkach owsianych, kaszy gryczanej.
A co z czekoladą? To właśnie na nią mamy największą ochotę, kiedy jest nam źle. Nic dziwnego, nasz organizm wie czego się domagać, gdy mu czegoś brak. Kakao, składnik czekolady, jest dosyć zasobne w antystresowy magnez, regulujący wydzielanie adrenaliny, substancji zwiększającej odporność człowieka na stres. Dodatkowo dochodzą węglowodany proste w postaci cukru. Ogólnie rzecz biorąc, czekolada to szybka i prosta pomoc w kryzysowej dla organizmu sytuacji, ale oczywiście spożywana z rozsądkiem.
Jest jeszcze kilka produktów, które mogą mieć wpływ na nasze samopoczucie. Są to między innymi: czarna herbata, czosnek, papryka chili, dziurawiec.
Jak widać, natura posiada wiele cennych dla naszego zdrowia i dobrego nastroju substancji. Wystarczy tylko po nie sięgnąć, kiedy sobie nie radzimy, pamiętając o zdrowym umiarze.
Oprócz diety, ćwiczmy! Aktywność fizyczna to rewelacyjny sposób na odstresowanie! Przyczynia się do poprawy krążenia krwi i do wzrostu endorfin, odpowiedzialnych za dobry nastrój.
Zatem wdychajmy energię, wydychajmy stres!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz